Redakcja: 2be
Redaktor naczelny: Marcin Walczak
Redaktorzy: Marcin Walczak,
Krywań (Słowacja)
Półtoragodzinne opóźnienie! Cóż zapowiada się niewąsko ! W końcu, podążamy w stronę Korbielowa. Jak przypuszczasz ile postojów robi się na trasie nie dłuższej niż 200 km. Zawsze wykonujemy maksymalnie 1, jak już na prawdę jest potrzeba... Inni ludzie, inne zwyczaje - dzisiaj wykonujemy co najmniej 5 postojów. Organizatorzy troszkę nie za bardzo interesowali się co się stało z żółtym Lamborghini... Nawet nie wiem, o której dotarliśmy na miejsce - do parkingu w Tri Studnicky. Jednak jest to nieadekwatna pora do tej, o której wstaliśmy...
Przełęcz pod Chłopkiem
Gdy dojrzałem Przełęcz pod Chłopkiem z Koprowego Wierchu zrozumiałem, że będzie to jeden z moich najbliższych, tatrzańskich planów. Nie wiem czy urzekł mnie Chłopek - skała przypominająca układem człowieka, czy świadomość wielkich ekspozycji na trasie, a może daszek świata w formie Kazalnicy? Sprzymierzenie tych czynników uwolniło koncept, plan i realizację.
Rysianka
O tym, że na Rysiance jest, używając trywialnego słowa - fajnie (to będzie bardzo trywialna opowiastka), zdawałem sobie sprawę nie od dziś. Jednakże sami wiecie, że czasami trudno nam się docenia to co jest.... blisko tak.... to co nas otacza..... to co mamy na wyciągnięcie dłoni.... to co tak często mijamy lub widzimy. Przychodzi jednakże czas, że pragniemy po to sięgnąć. I niespodziewanie jesteśmy zafascynowani, ogólnie czad.... zmiana niesłychana. A później się dziwimy, że nigdy wcześniej nie przybyliśmy w to miejsce. Niesamowite, jednakże mi się to zdarza. Też tak macie?
Trencin (Słowacja)
Trencin to dla mnie zwariowane miasto, stylowo zawierające chyba wszystko, całość jest zmiksowane w fascynującą papkę, jaką sobie skonsumujemy.
Wrota Chałubińśkiego
Wrota Chałubińskiego to rejony trochę zapomniane i często pomijane przez wędrujących turystów w Tatrach Wysokich. Przemieszczając się potoczną "ceprostradą" zawsze zabrakło mi czasu lub chęci, ażeby poznać to wyjątkowe miejsce. Sama nazwa - wrota - mówi nam, że to coś nadzwyczajnego! Bramą do odmiennego świata! Wędrowiec musi dojrzeć do niektórych szlaków. Tak samo, niektóre szlaki muszą cierpliwie czekać, zanim nasze nogi będą po nich deptać.
Wschód Słońca na Diablaku
Nasz orszak samochodowy wyruszył z Bielska po godzinie 22.00. Na szczęście nikt się nie zgubił na szosie i planowo dojechaliśmy na przełęcz Krowiarki. Wyjazd z Bielska można troszkę opóźnić, żeby nie czekać nazbyt długo na wierzchołku na upragnione słońce. Na przełęczy wybierzemy czerwony szlak kierujący prosto na Babią Górę. Prognozowany czas dojścia na szczyt to 2h 30 minut. Jednak nie posiadaliśmy presji czasu, wręcz odwrotnie - przemijający czas działał na naszą korzyść. Dosyć "ostre" przewyższenie na Sokolicę, zaczęło dawać się niektórym we znaki. Kawałek ten prowadzi cały czas lasem, oczywiście o tej porze ciemnym. Sceneria prędzej z dobrego filmu grozy, przyspieszone oddechy, coś trzasnęło z lewej strony, nad borem mała mgiełka.... Wędrując samemu mniemam, że czas wyjścia na Babią Górę w tych warunkach wyniesie około 1h. My z większymi albo mniejszymi przeciwnościami po godzinie zdobywamy Sokolicę. Na wierzchołku rozpoczyna już wystarczająco silnie wiać, wcześniej drzewa hamowały wiatr. Tutaj pierwszy łączny spoczynek. Ze skarpowego urwiska wyłania się zamiar naszej mrocznej wycieczki. Pogoda raczej nie sprzyja porannemu podziwianiu słońca, jednak nasz meteo nie uwzględniał deszczu.
Wycieczka na Szczeliniec
Góry Stołowe leżące na zachodnich krańcach Kotliny Kłodzkiej konstytuują jedną z najciekawszych atrakcji turystycznych w naszym kraju.
Zamek Chudów
Okolice chudowskiego zamku to bardzo ciekawe miejsce. Od wieków stoją sobie tutaj ruiny niewielkiego zamku z zachowaną wieżą. Plejstoceński lądolód przetransportował w te okolice 18 tonowy głaz narzutowy. Wyrosło drzewo z potężną dziuplą, o jakim jeden Dżentelmen opowiadał, ze to lipa, lecz troszkę za ogromna ta lipa, a tak w zasadzie to liście to drzewo ma jak lipa, lecz dąb to to nie jest.. I bądź tu bliski prawdy.... Dookoła wiele wolnej powierzchni, którą bardzo prędko zdołają wypełnić turyści, ludzie rządni wypoczynku, wielbiciele zamku, a i tym razem wielbiciele wiekowych pojazdów! Jaki fenomen usilnie pragnąłbym Wam wmówić? Fenomen organizacyjny, fenomen dziwacznego zdarzenia, że da się coś w naszym kochanym kraju zorganizować, fenomen atrakcyjność, fenomen Chudowa i fundacji Zamek Chudów. To miejsce żyje! Tutaj dzieje się o wiele więcej aniżeli na obiektu zamkowego w Będzinie, który jest jedną z największych perełek tego obszaru. Patrząc na obiekt w Chodowie to za przeproszeniem jego wiernych sympatyków, trzeba porządnie ruszyć wyobraźnią, żeby poczuć się jak na zamku.
Zwiedzanie Orawskiego Zamku (Słowacja)
Obiekt zamkowy być może powstał po najeździe tatarskim, który miał miejsce w roku 1241. Ówcześnie, rejony te były częścią Państwa Węgier. Jak można mniemać, decyzja o wybudowaniu warowni mogła mieć dwa motywy: ochronienie wschodniej granicy państwa i ochrona trasy biegnącej do Polski jak również utworzenie centrum administracji dla Orawy.