Kraków
Zaczęły się wakacje a co za tym idzie zaczął się także czas podróżowania, relaksowania, zwiedzania. Kraków jest idealnym miejscem na wakacje. Jest to niezwykłe miejsce do którego powraca się niejednokrotnie, przynajmniej ja powracam :) To miasto przede wszystkim młodych ludzi, którzy tworzą niecodzienny klimat. Ponadto śmiało można powiedzieć, że to właśnie Kraków jest centrum rozrywki i kultury, który obfituje w festiwale muzyczne i wydarzenia kulturalne. Urokliwe małe uliczki, zabytki architektoniczne, galerie sztuki czy mnóstwo knajp sprawi, że nikt nie będzie się nudził.
Jaskinia Niedzwiedzia
Jaskinia Niedźwiedzia leży niedaleko wsi Kletno, w pasmie Sudetów. Uważana jest za jedną z piękniejszych jaskiń w Polsce. Jaskinia o łącznej długości korytarzy około 2500 metrów rozbudowana jest na dwóch zasadniczych poziomach: piętrze górnym, przystosowanym do zwiedzania, i piętrze dolnym, które to jednak z przyczyn technicznych nie jest przewidziane do udostępniania. Trasa turystyczna, która udostępniona jest dla turystów liczy około 360 m, przy czym możemy na niej zobaczyć około 500 m jaskini. Należy pamiętać, że nie można w niej dotykać szaty naciekowej. Jaskinia Niedzwiedzia jest czynna codziennie (z wyłączeniem poniedziałków i czwartków) w godzinach 9.00-16.40. Tylko rezerwacja jest gwarancją wejścia, jaskinia jest zamknięta przez 2 miesiące w roku (grudzień styczeń).
Dolina Trzech Stawów
Dolina Trzech Stawów to park i kompleks rekreacyjno-sportowy, znajdujący się w moim rodzinnym mieście Katowice, w dzielnicy osiedle Ignacego Paderewskiego?Muchowiec. Dolina posiada kilka ścieżek rowerowych oraz niezliczone ścieżki spacerowe :)
Pieniny, Dunajec, Trzy Korony
Pieniny to znany region turystyczny, który cieszy się znacznym zainteresowaniem turystów. Góry Pieniny i ich szczyt, Trzy korony można zwiedzać o każdej porze roku. Pieniny jako region zdecydowanie turystyczny oferują nam szeroka bazę noclegową ? są tam przez cały rok do wyboru zarówno liczne hotele, kwatery prywatne jak i trzy schroniska turystyczne.
Beckov (Słowacja)
Beckov to taka perełka, mała słowacka wioska z jedną wspaniałą skałą, na której powstał obiekt zamkowy. Tyle na temat wioski Beckova można powiedzieć w wielkim skrócie.
Trencin (Słowacja)
Trencin to dla mnie zwariowane miasto, stylowo zawierające chyba wszystko, całość jest zmiksowane w fascynującą papkę, jaką sobie skonsumujemy.
Zwiedzanie Orawskiego Zamku (Słowacja)
Obiekt zamkowy być może powstał po najeździe tatarskim, który miał miejsce w roku 1241. Ówcześnie, rejony te były częścią Państwa Węgier. Jak można mniemać, decyzja o wybudowaniu warowni mogła mieć dwa motywy: ochronienie wschodniej granicy państwa i ochrona trasy biegnącej do Polski jak również utworzenie centrum administracji dla Orawy.
Jaskinia Trzy Kopce
Streszczając: 4 dni poszukiwań, trzy pory roku i doczekaliśmy się triumfu. Przejdźmy jednakże bliżej, do otworu dziury. Jest to studnia, o długości około 4,5m, o której ktoś wspomniał, że można do niej zejść jak po schodach. Nieco napiął jednakże rzeczywistość, gdyż mimo wszystko po schodach przemieszczam się z wiele większą naturalnością. Jednakże zejście w dół nie stanowi większego problemu, wymaga wyłącznie troszkę gimnastyki i przezwyciężenia strachu.
Wschód Słońca na Diablaku
Nasz orszak samochodowy wyruszył z Bielska po godzinie 22.00. Na szczęście nikt się nie zgubił na szosie i planowo dojechaliśmy na przełęcz Krowiarki. Wyjazd z Bielska można troszkę opóźnić, żeby nie czekać nazbyt długo na wierzchołku na upragnione słońce. Na przełęczy wybierzemy czerwony szlak kierujący prosto na Babią Górę. Prognozowany czas dojścia na szczyt to 2h 30 minut. Jednak nie posiadaliśmy presji czasu, wręcz odwrotnie - przemijający czas działał na naszą korzyść. Dosyć "ostre" przewyższenie na Sokolicę, zaczęło dawać się niektórym we znaki. Kawałek ten prowadzi cały czas lasem, oczywiście o tej porze ciemnym. Sceneria prędzej z dobrego filmu grozy, przyspieszone oddechy, coś trzasnęło z lewej strony, nad borem mała mgiełka.... Wędrując samemu mniemam, że czas wyjścia na Babią Górę w tych warunkach wyniesie około 1h. My z większymi albo mniejszymi przeciwnościami po godzinie zdobywamy Sokolicę. Na wierzchołku rozpoczyna już wystarczająco silnie wiać, wcześniej drzewa hamowały wiatr. Tutaj pierwszy łączny spoczynek. Ze skarpowego urwiska wyłania się zamiar naszej mrocznej wycieczki. Pogoda raczej nie sprzyja porannemu podziwianiu słońca, jednak nasz meteo nie uwzględniał deszczu.