Colca Canyon
Trwająca 3 dni wędrówka wzdłuż kanionu Colca, Peru. Trekking zorganizowany przez biuro podróży z Arequipy, z przewodnikiem,bo bez niego mogłoby być ciężko,szlaków tam żadnych nie zauważyłam (na kaktusach?:)). Pierwszy dzień ostro w dół (do kanionu trzeba bylo zejść), drugi dzień - wędrówka wzdłuż kanionu, trzeci dzien - ostro w górę (trzeba zsię kanionu wydostać:)). Widoki urokliwe,choć drzew dających cień brak.
Płaskowyż Nasca
Płaskowyż Nasca znany jest zwłaszcza z tzw. Rysunków z Nazca - systemu linii, które oglądane z góry przypominają kształtem zwierzęta lub figury geometryczne będących dziełem kultury Nazca.A może kosmitów?? ;) Widziane w całości mogą być tylko z lotu ptaka. Lot awionetką nad płaskowyżem jest niesamowitym przeżyciem. Czas oczekiwania na lot przekracza czas lotu ale zdecydowanie warto choć popisy pilota w czasie lotu są momentami zbędne szczególnie dla bojących się latać :)
Jezioro Titicaca (Peru)
Najwyżej położone żeglowne jezioro na Ziemi (na granicy Peru i Boliwii), a na nim pływające trzcinowe wyspy. Na wyspach lokalni mieszkańcy sprzedają pamiątki przybyłym turystom. Wizyta na pływającej wyspie to tylko część atrakcji rejsu po jeziorze Titikaka. Cały rejs trwa kilka godzin, a roztaczające się widoki niesamowite. Chmury odbite w tafli wody dodają jeszcze wiekszego uroku.
Cusco
Cusco - wspaniałe widoki z samolotu - wierzchołki gór sięgające ponad poziom chmur. W Cusco złapałyśmy pociąg do Aguas Calientes, gdzie zaczęłyśmy pieszą wędrówkę na Machu Picchu.
Arequipa
Arequipa - południowe Peru. Marzec 2008. Tu miał miejsce początek naszej wędrówki do wąwozu Colca.
Oaza Huacachina
W drodze z Nasca do Limy. Oaza Huacachina to prawdziwa oaza na pustyni. Hostel z basenem to wymarzone miejsce na nocleg.Próba zobaczenia oazy z góry skończyła się szybkim powrotem na dół, piasek parzył okrutnie :) dobrze było się schłodzić w basenie:)
Machu Piccu
Machu Piccu - miasto Inków 120 km od Cuzco. Cuzco jest naszą bazą wypadową,stamtąd ruszamy busem do Ollantaytambo, tam koleją (Peru Rail) do Aquas Calientes (położone na przełęczy 2090-2400 m n.p.m) i wreszcie stamtąd piesza wędrówka (początek 3 w nocy,żeby zdążyć na wschód słońca)ostro w górę, by w końcu ujrzeć ukryte miasto Inków. Zamiast wschodu słońca mamy deszcz, bo jesteśmy w chmurach,ale...chmury odpływają,deszcz ustaje i wyłania sie jeden z cudów świata. Widoki zapierające dech,a otulająca je mgła dodaje tajemniczości. Słońce na tej wysokości opala naprawdę mocno,jak się poźniej okazało:)
Paracas
Półwysep Paracas. Znany jest najbardziej z Kandelabru Paracas, prehistorycznego geoglifu kultury Paracas z ok. 200 roku p.n.e.
Pisac
W drodze do Machu Piccu. Urokliwa wioska Pisac, piekne góry, a w dole lokalny targ gdzie kupić można wszystko, od pamiątek, przez wszelaką żywność, po liście koki. Suszone liście koki (zalewane wrzątkiem,bądź żute)znane są ze swych właściwości zwalczających objawy choroby wysokościowej. W Peru czy Boliwii, gdzie są legalne, można je kupić na targu za grosze, ale słono zapłacić za przewiezienie choćby jednego listka do Polski.