Zaloguj sięwasthere-compas

Twoje podróże

  • Jakby co

    Witaj w świecie Jakby Co! Na tej stronie zostaniesz zabrany w przygodę, o której może myślałeś, że prędko się nie zdarzy. W życiu najcenniejsze jest kilka prostych rzeczy: czas i ludzie, z którymi, z biegiem lat - coraz rzadziej - można dzielić szczęście. Zapraszam Cię do portalu, który stworzyłem, aby zebrać grupę osób mających wspólny pomysł na spotkanie w jedym czasie i miejscu. Nie znajdziesz tutaj profili użytkowników, wiadomości ani cudzych relacji z dalekich wypraw. Zamiast tego będziesz mógł zobaczyć na żywo (w sensie: w realu) tych, przy których czujesz, że najważniejsze jest to, co robicie razem! Na to zawsze warto jest znaleźć czas. Czytaj więcej...

Wyniki wyszukiwania (Wszystko)

Ilość pasujących wpisów: 142

Aby zmienić kryteria wyszukiwania kliknij tutaj

    • Singapur

      Singapur, Fotografia 1440
      Singapur - stolica - nowoczesne drapacze chmur i dziwny zakaz spożywania zielonych owoców ;-) Dopiero, gdy po raz pierwszy poczułam zapach duriana (nie mówiąc już o jego smaku), zakaz władz singapurskich okazał się w pełni zrozumiały. Dzielnica finansowa Singapuru robi wrażenie, mogłabym zostać tam wysłana z pracy na roczny kontrakt, byle tylko z singapurskimi dietami, bo ceny są tam podobnie wysokie jak tamtejsze drapacze chmur.Dobrze ze lokalne fast foody to nie tylko mc'donalds, więc dało się też zjeść i względnie tanio i dobrze:)
    • Tajlandia Bangkok

      Tajlandia Bangkok, Fotografia 1417
      Bangkok - stolica Tajlandii. Bangkok nazywany jest Wenecją Wschodu, z uwagi na gęstą sieć kanałów przecinających miasto, po których można się przemieszczać wodnymi tramwajami (będącymi publicznymi środkami transportu).
    • Oaza Huacachina

      Oaza Huacachina , Fotografia 1564
      W drodze z Nasca do Limy. Oaza Huacachina to prawdziwa oaza na pustyni. Hostel z basenem to wymarzone miejsce na nocleg.Próba zobaczenia oazy z góry skończyła się szybkim powrotem na dół, piasek parzył okrutnie :) dobrze było się schłodzić w basenie:)
    • Machu Piccu

      Machu Piccu, Fotografia 1536
      Machu Piccu - miasto Inków 120 km od Cuzco. Cuzco jest naszą bazą wypadową,stamtąd ruszamy busem do Ollantaytambo, tam koleją (Peru Rail) do Aquas Calientes (położone na przełęczy 2090-2400 m n.p.m) i wreszcie stamtąd piesza wędrówka (początek 3 w nocy,żeby zdążyć na wschód słońca)ostro w górę, by w końcu ujrzeć ukryte miasto Inków. Zamiast wschodu słońca mamy deszcz, bo jesteśmy w chmurach,ale...chmury odpływają,deszcz ustaje i wyłania sie jeden z cudów świata. Widoki zapierające dech,a otulająca je mgła dodaje tajemniczości. Słońce na tej wysokości opala naprawdę mocno,jak się poźniej okazało:)
    • Paracas

      Paracas, Fotografia 1568
      Półwysep Paracas. Znany jest najbardziej z Kandelabru Paracas, prehistorycznego geoglifu kultury Paracas z ok. 200 roku p.n.e.
    • Pisac

      Pisac, Fotografia 1556
      W drodze do Machu Piccu. Urokliwa wioska Pisac, piekne góry, a w dole lokalny targ gdzie kupić można wszystko, od pamiątek, przez wszelaką żywność, po liście koki. Suszone liście koki (zalewane wrzątkiem,bądź żute)znane są ze swych właściwości zwalczających objawy choroby wysokościowej. W Peru czy Boliwii, gdzie są legalne, można je kupić na targu za grosze, ale słono zapłacić za przewiezienie choćby jednego listka do Polski.
    • Islas Ballestas

      Islas Ballestas, Fotografia 1575
      Islas Ballestas - te peruwiańskie wyspy porównywane są do ekwadorskiego Galapagos. Spotkać tam można wiele gatunków ptaków oraz morskich zwierząt. Wycieczka motorówka to jedyna możliwość zobaczenia tego rezerwatu na oceanie.Ilość zwierząt robi niesamowite wrażenie.
    • Tel Awiw

      Plaża w Tel Awiwie
      Tel Aviv - plażowanie w wielkim mieście. Pobyt w Izraelu podzieliłyśmy na 2 części - zwiedzanie w Jerozolimie i plażowanie w Tel Avivie.
    • Babia Góra od strony słowackiej

      Babia Góra od strony słowackiej , Fotografia 1401
      Babia Góra (1725m), sama nazwa już sugeruje, że występuje tu nader fascynujące zespolenie: kobiety i góry. Porównanie kobiety do Babiej Góry lub Babiej Góry do kobiety obejmuje wiele zadziwiających wniosków. Oczywiście byle jakiej góry bym do kobiety nie odważył się porównywać (byle jakiej kobiety do Babiej Góry również). Jednakże Babią Górę, hmm ... Babią Górę... no coś w tym jest.... Wojciech Mann bez wątpliwości by to skwitował - to się chłopie porwałeś!. Rozważania te będą prologiem do aseksualnej wędrówki na Babia Górę od strony słowackiej. Czyli żółtym szlakiem ze Slanej Vody.
loading